Kraina Elliolan'u- Zawitaj podrużniku

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2008-12-21 17:14:19

Matios

Administrator

Zarejestrowany: 2008-12-21
Posty: 17
Punktów :   

Religie i Kulty

Religie zachodniego wybrzeża...

Arinowie z zachodu, posiadają podobnie jak pozostałe ludy swe własne, dość charakterystyczne wierzenia.
Kluczowym pojęciem ich wiary jest „Jedyny” - najwyższy byt- stwórca, który ma być źródłem życia wszystkich pozostałych bóstw które później wypełniły wszechświat życiem.
Zwany jest on też ojcem bogów, choć Arinowie nie używają na określenie go słowa „bóg”, które to jest zarezerwowane dla pomniejszych istot jakie zaludniają i opiekują się światem w jego imieniu.
Tak rozumiany politeizm rozwinął mnogość różnych kultów, które za postaci centralne stawiają sobie różne znane duchy.

Kult Sztormów

Wiara, która cieszy się zarówno szacunkiem, jak i niechęcią.
Jej kapłani to zwykle twardzi mężczyźni obeznani z morzem i jego prawami. Nie stronią od używek, niebezpieczeństw i przygód, często towarzyszą piratom... lub komukolwiek innemu kto potrzebuje akurat ich usług.
Nie służą nikomu, poza swym bogiem Shaardim.
Shaardi jest bogiem burz. Nie jest ani dobry, ani zły... raczej szalony i nieprzewidywalny.
Mówi się, że jego kapłani swymi modlitwami i śpiewem umieją ukoić jego gniew, uciszając nawet największy sztorm... lub wprost przeciwnie- rozpętać prawdziwe piekło w najspokojniejszy, pogodny dzień.
Świątynie Sztormów zwykle można spotkać w portowych miastach, jakich pełno na zachodzie, stoją jednak z reguły na uboczu, gdyż ludzie lękają się mocy czczonego w nich ducha i zanoszą doń modły tylko wówczas gdy na prawdę niezbędne jest im jego wsparcie.
Legendy mówią, że Shaardimowi służą także morskie potwory z najdalszych głębin, które na jedno słowo swego pana- lub jego kapłana zdolne są niszczyć całe floty okrętów lub nadbrzeżne miasteczka, sami wyznawcy jednak ani nie potwierdzają ani nie zaprzeczają takim informacjom.

Kult Wichru

Dawniej, religia ta konkurowała o dominację wśród marynarzy w portowych miastach, z czasem jednak została wyparta a jej wyznawcy osiedlili się oraz rozpoczęli głoszenie słów swego boga – Kalla Retha w głębi lądu gdzie zyskał sobie większą przychylność.
Wierni tego kultu, są zwykle bardziej pokojowi I spokojni, niźli zawadiaccy czciciele Shaardim, nie oznacza to bynajmniej iż są całkowicie bierni oraz poddani losowi- wprost przeciwni- często są wielkimi wojownikami, lub też nauczycielami tychże. W przeciwieństwie jednak do wyznawców Kultu Sztormów, kierują się w większości poczuciem honoru I miłosierdzia. Często podróżują po świecie, chroniąc ludzi przed napadami bandytów, bądź pomagając im w ciężkich sytuacjach. Zwykle stroną od używek, zaś przemoc traktują jako wyjście ostateczne, mimo perfekcyjnych zdolności bojowych.
Kall Reth (zwany zwykle po prostu Kal) jest bogiem wiatru, lecz uznawany jest także za opiekuna wędrowców, szlachetnych wojowników oraz poetów.
Sam Kal zwykle objawia się fizycznie jako postawny mężczyzna o długich włosach, noszący odzienie ze skóry oraz walczący kościaną maczugą. Legendy głoszą, iż zarówno odzienie, jak I broń zostały sporządzone z ciała pokonanego przez Kalla Retha wielkiego demona Irithiana, który przybrał postać niedźwiedzia wielkiego niczym góra. Bóg wiatru miał się z nim zmagać bez ustanku przez 10 dni I nocy, by wreszcie zabić bestię.
Duch ten, obdarza swych wiernych wielką siłą I szybkością którymi sam dysponuje. Mimo dobrego serca, miłuje się on w pijaństwie, dobrej zabawie I śpiewie, praz zapasach (których podobno jest mistrzem wśród bogów).

“Płomień I Blask”

Ta specyficzna wiara, znana jest niemal wszędzie na zachodzie. W przeciwieństwie do pozostałych religii, ta ma wiele wymiarów I łączy w sobie różne organizacje, które mają jeden wspólny punkt- czczą Inglara, bóstwo ognia i światła.
Inglar jest bogiem surowym, lecz sprawiedliwym. Służą mu ludzie o czystych sercach, którzy mają jednak często pewne problemy z “dostosowaniem” się do świata – ekscentryczni magowie, samotnicy I introwertycy. Duch ten, przyjmuje ich z radością, jako że ceni ich wewnętrzną energię I zapał. Miłuje postęp I rozwój- dla tego też tak bardzo ukochał zachód, gdzie cywilizacja rozwinęła się najprężniej.
Gardzi niesprawiedliwością i okrucieństwem, jak również tymi którzy używają jego imienia lub mocy do siania zamętu (“Podpalacze”).
Niezwykle rzadko objawia się w fizycznej postaci, gdy to jednak czyni- zwykle przybiera kształt poważnego mężczyzny, odzianego w czerń. Do walki używa kostura- którego dotkniecie zgodnie z legendą może stopić skałę- podobno jest to uchwycony przez niego w dawnych dniach pierwszy promień słońca jaki dotknął Ziemi.

Zakon Płomienia:

Ta organizacja wyrosła na łonie kultu Inglara. Jej członkowie to zwykle mnisi, żyjący według ścisłej I bardzo surowej reguły, zabraniającej im spożywać wszelkiego rodzaju używki, jeść mięso czy choćby wyrażać się w sposób ubliżający innym czy nieodpowiedzialny.
Wielu z zakonników przez całe życie zachowuje milczenie I izolację od świata, by nie złamać tych ślubów ani razu, inni zaś wybierają drogę wędrówki bądź pozostania w izolacji klasztoru.
Członkowie tej struktury poświęcają swą egzystencję na doskonalenie siebie- zarówno fizyczne jak psychiczne I duchowe.
Słyną z tytanicznej siły, wielkiej mądrości I znajomości potężnych zaklęć.
Opowieści powiadają, iż sam Inglar wypełnia ciała mnichów swym wiecznym ogniem, dzięki czemu żyją oni nie trapieni chorobami I starością nawet 200 lat!
Dostęp do zakonu otwarty jest dla wszystkich- mało kto jest jednak w stanie wytrwać I wypełnić wszystkie śluby tak, by zakończyć swe szkolenie, ci nieliczni, którym się to udaje- stają sie jednak niezwykle silni oraz zyskują szacunek całego otoczenia, jako że zarówno zakon jak I mnisi cieszą si na zachodzie powszechnym uznaniem.

Kapłani Blasku i Płomieni

Ci kapłani, są w istocie magami którzy opiekują się magicznymi sanktuariami. Nauczają tam chętnych sztuk magicznych, przekazanych im przez ich boga, oraz strzegą tej wiedzy przed wpadnięciem w niepowołane ręce.
Znani są przede wszystkim z wielkiej wiedzy, oraz znajomości potężnych zaklęć.
Z reguły są jednak dość zrzędliwi I niechętni obcy, mimo to rzadko zdarzają się wśród nich osoby niegodziwe.

Podpalacze

Podpalacze są chyba najmniej lubianą grupą wyznawców Inglara jaka istnieje.
Jest to swego rodzaju sekta, która utworzona została przez szalonego demonologa Isilarda wiele lat temu.
Jej członkowie wierzą, iż wolą ich bóstwa jest by cały świat stanął w płomieniach, które pochłoną heretyków (przy czym, za heretyka uważany jest każdy kto nie oddaje czci jedynie Inglarowi).
Napadają na wsie I małe miasteczka, po to by gromadzić ludzi siłą w stodołach I domach, które następnie podpalają.
Ślady ich przejścia zwykle znaczą wypalone do gołej ziemi równiny, oraz bezczeszczone świątynie innych bóstw.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.prostowserce.pun.pl www.fireworks.pun.pl www.nocmrokuparanormalnego.pun.pl www.panfu-fan.pun.pl www.nhl-manager.pun.pl